W 2011 roku ukazała się publikacja, łącząca formułę monografii naukowej i bogato ilustrowanego albumu, dotycząca polskiej obrzędowości dorocznej. Autorem książki zatytułowanej Ludowe obrzędy doroczne w Polsce południowo-wschodniej jest Andrzej Karczmarzewski, badacz kultury tradycyjnej, etnograf i wieloletni kustosz Muzeum Etnograficznego im. Franciszka Kotuli w Rzeszowie.
Na początku warto zadać pytanie, dlaczego wybrano właśnie ten obszar badań. Odpowiedź znajdziemy już we wstępie omawianej publikacji. Otóż, jak pisze autor, „region południowo-wschodniej Polski, obok południowo-wschodniej części Lubelskiego, Białostockiego i wschodniej części Mazowsza zaliczany jest do tych, na których przemiany tradycyjnej kultury ludowej przebiegały najwolniej. Ponadto teren ten był zróżnicowany kulturowo. Sąsiadowały tu ze sobą dwa wyznania: zachodnio- i wschodniochrześcijańskie oraz dwa żywioły etniczne: polski i ruski czy też ukraiński” (s. 9). Trzeba również wspomnieć o kilku większych grupach etnograficznych, które tworzyły kulturowy obraz tej części kraju, a mianowicie o Lasowiakach, Rzeszowiakach, Pogórzanach, Dolinianach, Łemkach i Bojkach. Wszystko to sprawia, że omawiany obszar badań to teren pograniczny, a tym samym – bogaty pod względem różnorodnych obrzędów i zwyczajów, w których często dochodziło do wymiany i przemieszania niektórych elementów kulturowych, co wielokrotnie jest sygnalizowane w publikacji.
Książka została podzielona na cztery części, odpowiadające czterem porom roku:
1. Jesień, którą otwiera obchodzone 8 września Święto Narodzenia NMP (w tradycji ludowej nazywane świętem Matki Bożej Siewnej), a kończy dzień wspomnienia świętej Łucji, od którego rozpoczynano intensywne przygotowania do Bożego Narodzenia;
2. Zima, której początek wyznacza Wigilia Bożego Narodzenia, koniec zaś – żakowski zwyczaj Gregoły (Gregorianki), obchodzony od 12 do 20 marca;
3. Wiosna, rozpoczynająca się od wspomnienia św. Józefa (19 marca) a kończąca opisami zwyczajów związanych z obchodami oktawy Bożego Ciała;
4. Lato, określane jako okres od wigilii św. Jana do święta Matki Boskiej Zielnej (15 sierpnia).
Zastosowany układ (powszechny w tego typu publikacjach, choć stosowany w różnej kolejności) pozwolił autorowi zaprezentować najważniejsze wydarzenia i święta powiązane z kalendarzem liturgicznym i agrarnym. Obrzędy (doroczne święta liturgiczne, święta maryjne czy wspomnienia świętych patronów) wyznaczały rytm życia, sakralizując bardzo często codzienną chłopską egzystencję. Stąd też tak ważne było uzyskanie Bożej przychylności w uprawie ziem czy hodowli zwierząt. Ludowej pobożności towarzyszyły liczne praktyki sprawcze, ochronne, odwołujące się do magii, wróżb a także świata zmarłych. Przykłady takich symbolicznych zachowań gestycznych oraz ich interpretacja pojawiają się niemal na każdej stronie prezentowanej publikacji. Większość z nich to czynności powtarzane podczas pracy i w czasie świątecznym (posypywanie ziarnem, rozrzucanie słomy, obwiązywanie słomianym powrósłem drzewek, dzieży, stołu, postaci kolędniczych, podskakiwanie, okadzanie, oblewanie wodą i in.).
Ta klarowna konstrukcja nie ograniczyła autora tylko do zaprezentowania przebiegu najważniejszych świąt dorocznych. Wręcz przeciwnie, publikacja ma charakter różnorodny. Opisy obrzędów przeplatane są pieśniami (kolędy, pieśni postne, maryjne, do świętych patronów), modlitwami (np. modlitwa panien do św. Eliasza czy dziadowska modlitwa, odmawiana podczas kolędowania z turoniem), oracjami i przekazami pochodzącymi od informatorów. Badacz wyraźnie zaznacza zasięg występowania opisywanych zjawisk, zaznaczając także te, które są powszechne w całym kraju. Ponadto niejednokrotnie przywołuje szerszy kontekst kulturowy omawianego święta np. przy opisie kolędowania z kobyłką pojawia się informacja, że podobny zwyczaj znano także w wielu innych krajach Europy i Azji.
Oprócz praktyk powszechnie kultywowanych w wielu regionach, autor dokumentuje także te mniej znane, jak chociażby – popularny w XIX wieku a szczątkowo zachowany i kultywowany w wieku XX – zwyczaj nazywany chodzeniem do karczmy na kloca. Oto fragment jednego z zanotowanych przekazów: „W Środę Popielcową gospodarze, zwłaszcza młodzi, ukryci w karczmach, chwytają przechodniów i powrozami przywiązują do kloca, na którym drwa rąbią, lub w jego braku do kołka, wbitego w ścianie przywiązywano do kloców kobiety wychodzące z kościoła” (s. 155). Tego typu zachowania miały piętnować młodzież, która nie wydała się w czasie zapustów. Obrzędowej represji, w postaci ciągnięcia przez całą wieś ciężkiego kloca aż do momentu złożenia okupu albo wykupienia się, poddawani byli kawalerowie i panny.
Do innych zapomnianych już zwyczajów należą także despety (złośliwe żarty czynione przez kolędników po wieczerzy wigilijnej), chodzenie śmieciarzy w dzień św. Szczepana, dzień młodziankowy, kolędowanie z koniem, z rajem i turoniem, godzenie służby, święto Jordanu, Gregoły, Żaczki, Haiwki (wschodnio-chrześcijańska zabawa wielkanocna o charakterze matrymonialnym), wieszanie Judasza, maryjki (adoracja grobu Chrystusa przez dziewczęta), turki (tradycja straży grobowych) czy tłoka (forma zbiorowej pracy).
Charakter dokumentacyjny mają także przekazy, które można nazwać okołoobrzędowymi. Mam tu na myśli obszerne i obrazowe opisy dotyczące np. pierwszego siewu, przygotowania izby do świąt Bożego Narodzenia, wytwarzania gromnic w cechach rzemieślniczych, wicia palm wielkanocnych czy wianuszków z ziół, malowania pisanek czy zwyczajów pielgrzymkowych i odpustowych.
Trzeba też wspomnieć o imponującej bibliografii liczącej ponad 200 pozycji oraz wykorzystanych źródłach, które stanowią Materiały Archiwum Muzeum Etnograficznego im. F. Kotuli w Rzeszowie (40 ponumerowanych tek), Materiały z Archiwum Etnograficznego Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku (3 teki), Materiały z Archiwum Franciszka Kotuli (1 teka), a także badania terenowe prowadzone i gromadzone przez autora.
Dodatkowym atutem książki, oprócz bogatej wartości merytorycznej, jest staranne opracowanie edytorskie. Zastosowanie wyodrębnionych graficznie oraz kolorystycznie marginesów, które oddzielają poszczególne części książki, stało się ciekawą i nowatorską formą wprowadzenia przypisów oraz innych istotnych informacji i odniesień. Cennym uzupełnieniem publikacji, nadającej jej charakter albumowy, są liczne ryciny oraz fotografie (zaprezentowane w duotonie dostosowanym do poszczególnych części), pochodzące głównie z archiwów muzealnych. Obrazują one nierzadko archaiczne już praktyki i atrybuty opisywanych świąt. Wiele z nich zostało wykonanych w latach 60. I 70. XX wieku.
Za pewne niedociągnięcie można uznać brak mapy charakteryzowanego w książce obszaru, która pokazałaby zasięg omawianych zjawisk, zróżnicowanie etniczne regionu itp. Zastrzeżenie budzi także wielokrotne powtarzanie tych samych informacji (np. opis drabów pojawia się w trzech miejscach, dwukrotnie omówiono też te same funkcje palmy wielkanocnej), podczas gdy wystarczyłoby zastosować odpowiedni odsyłacz. Istotnym dopełnieniem publikacji byłaby również nota biograficzna o autorze, której także zabrakło.
Niemniej jednak recenzowane wydawnictwo to cenne opracowanie, stanowiące nie tylko monografię wielokulturowego obszaru etnograficznego, ale będące przede wszystkim kompendium wiedzy na temat często zapomnianych już obrzędów, zwyczajów i praktyk dorocznych. Szczegółowy, a miejscami wręcz drobiazgowy opis tych zwyczajów, doskonale oddaje pasję autora a także bogactwo kultury tradycyjnej, w której splatają się kult natury i religia. Jest to więc lektura nie tylko dla badaczy i regionalistów żywo zainteresowanych obrzędowością, ale także dla nauczycieli, studentów i wszystkich tych, którym bliskie są polskie tradycje świąteczne.
Na zakończenie warto dodać, że w październiku 2012 roku w siedzibie Stowarzyszenia Twórców Ludowych Andrzej Karczmarzewski odebrał statuetkę Ludowego Oskara, przyznaną mu za najciekawsze wydawnictwo 2011 roku. W ten sposób nagrodzono ogromny wkład badacza w ochronę tych jakże cennych wartości kultury tradycyjnej.
Andrzej Karczmarzewski, Ludowe obrzędy doroczne w Polsce południowo-wschodniej, Wydawnictwo Libra, Muzeum Okręgowe w Rzeszowie, Rzeszów 2011, 306 s., fotografie.