Tekst Ignacy Dumin
Dolny Śląsk to region słynący z największych w Polsce zasobów zabytków kultury materialnej. Zwykle jednak nie dostrzega się faktu istnienia tutaj całego bogactwa niematerialnego dziedzictwa przeniesionego przez powojennych osiedleńców. W wyniku przesiedleń przybyła tu po 1945 roku ludność ze wszystkich zakątków przedwojennej Polski a także spoza jej granic.
Złożoną mozaikę regionalną wzbogaciły grupy ludności polskiej przybyłej z Bukowiny, Bośni i Francji. Oprócz skromnego dobytku materialnego, osiedleńcy przywieźli ze sobą imponujący bagaż kultury niematerialnej w postaci pieśni, obrzędów, zwyczajów i całego zasobu wspomnień związanych z utraconymi “małymi ojczyznami”. Sytuacja kulturowa na Dolnym Śląsku przedstawiała się analogicznie do pozostałych obszarów tak zwanych Ziem Odzyskanych: Ziemi Lubuskiej, Pomorza, Warmii i Mazur.
Uświadomieniu niedostrzeganych dotąd wartości i potencjału kulturowego takiego regionu służy wydana przez Muzeum Narodowe we Wrocławiu w październiku 2009 roku publikacja Mom jo skarb… Dolnośląskie tradycje w procesie przemian, na którą składają się integralnie książka i płyta CD.
Jej autorzy to sześciu specjalistów zajmujących się tematyką kultury regionalnej, związanych głównie z dolnośląskim środowiskiem naukowym i kulturalnym. Współczesna specyfika tego obszaru uwarunkowana jest wieloma skomplikowanymi procesami kulturowymi spowodowanymi faktem przerwania ciągłości osadniczej po 1945 roku. Region posądzany o brak istnienia tu jakiejkolwiek kultury ludowej, okazuje się zagłębiem unikalnych tradycji przechowywanych przez już trzecie pokolenie powojennych osiedleńców.
Zamiast więc spodziewanej pustyni folkloru tradycyjnego, odnajdujemy tu obecnie wartości tradycji reprezentatywne dla wszystkich regionów Polski, nawet w granicach przedrozbiorowych. Autorzy publikacji zwracają uwagę na te aspekty, wskazując również na wielokulturową różnorodność Dolnego Śląska w okresie przedwojennym. Ponadto, należy pamiętać o ważnym fakcie pełnienia przez ten region funkcji depozytariusza polskiej kultury kresowej.
Mogłoby wydawać się, że atrakcyjność dolnośląskiej specyfiki kulturowej stanowi obiekt zainteresowania badaczy współczesnych przemian kulturowych, lecz może peryferyjność położenia tego regionu przesądzała dotąd o stosunkowo małej ilości publikacji na ten temat. Wydawnictwo Muzeum Narodowego jest zatem pod wieloma względami pionierskie.
Wiodącym materiałem jest opracowanie Elżbiety Berendt Dolny Śląsk. Tożsamość w konfrontacji z historyczną zmiennością (s. 15-97). Zarówno przed II wojną światową, jak i później Śląsk był terenem ożywionej aktywności osadniczej, spowodowanej nie tylko przyczynami politycznymi, ale też tymi natury gospodarczej. Obok autochtonicznej ludności polskojęzycznej zamieszkiwali tutaj w przeszłości Niemcy, Żydzi, Serbołużyczanie, Czesi, a nawet austriaccy Tyrolczycy.
Każda z tych grup pozostawiła po sobie do dziś znaczący dorobek. Przybyli po wojnie Polacy, Ukraińcy i Grecy wnieśli do dziedzictwa kultury regionu także swój ważny wkład. O skomplikowanych współzależnościach tych kultur niewiele się dotąd pisało, a tekst E, Berendt wprowadza w tym zakresie sporo porządkujących ustaleń.
Badacz i popularyzator tradycji kultury, Henryk Dumin, od lat zajmujący się zagadnieniem tożsamości kulturowej Dolnego Śląska, jest autorem rozdziału III Folklor na scenie. Praktykowanie tradycji w warunkach współczesnej wsi (s. 99-119). Analizuje w nim doświadczenia związane ze współczesnym funkcjonowaniem tradycyjnych treści. Czyni to na przykładzie skomplikowanej sytuacji kulturowej dolnośląskich wiosek, w których społeczność musiała dokonywać wyborów co do repertuaru np. pieśni wykonywanych na scenie, a będących znakiem ich tożsamości. Pokolenie dziadków bowiem w wielu rodzinach wywodziło się nawet z czterech różnych regionów. Sytuację komplikowała unifikująca powojenna polityka kulturalna i degradujące kulturę tradycyjną działania lokalnych samorządów, często do dziś realizujące wytyczne z czasów PRL-u.
Pomimo niesprzyjających okoliczności, zaistniały sposoby na ocalenie ważnych wartości, czemu autor daje wyraz w Programie Ochrony Tradycji Kultury Wsi na Dolnym Śląsku (s. 133-149). Wydaje się on najbardziej uniwersalnym do zastosowania na terenach o przerwanej ciągłości osadniczej zachodniej i północnej Polski, tym bardziej, że został sprawdzony w realizacji na Dolnym Śląsku w ciągu minionego ćwierćwiecza. Zaangażowano tu szeroką rzeszę ludzi z pasją docierających do pokładów własnych tradycji – dziadków, ale też i wnuków, przypomniano setki dawnych pieśni, a wartość tego potwierdziły m.in. liczne nagrody uzyskane przez nich potem podczas festiwali kazimierskich.
Jednym z efektów Programu jest dołączona do wydawnictwa płyta z nagraniami pieśni ocalonych w ramach tych działań. Wyboru nagrań niezwykle cennych utworów, w wykonaniu często już nieżyjących śpiewaków dokonała, Anna Borucka-Szotkowska z II Programu Polskiego Radia, będąca również autorką rozdziału omawianej publikacji: Kanony tradycyjnego repertuaru pieśniowego dolnośląskiej wsi w epoce ponowoczesnej. Współczesny przekaz tradycyjnego repertuaru – gatunki, cechy, prezentacja wykonań (s. 121-131).
Przedstawione w tym tekście gatunki tradycyjnych polskich pieśni ludowych, zarejestrowanych w ciągu minionych dwóch dekad w dolnośląskich wioskach, świadczą o głębokim przywiązaniu współczesnych Dolnoślązaków do dziedzictwa kulturowego przeniesionego z przedwojennego miejsca pochodzenia ich rodzin. W rozdziale tym znajdziemy relacje o zachowanych pieśniach oraz wybitnych wykonawcach, jak np. legendarna laureatka kazimierskiej “Baszty” – Michalina Mrozik z Przejęsławia, której pieśni znalazły się na początku płyty. Te i inne z przedstawionych wykonań uważa autorka za “kanoniczne przykłady najstarszych wątków balladowych, pieśni o pięknych tekstach i znacznych walorach wykonawczych” (s. 125).
Wspólne opracowanie Grzegorza Dąbrowskiego z Katedry Etnologii i Antropologii Kulturowej UWr i Gabrieli Gacek Folklor muzyczny na Dolnym Śląsku (s. 151-169) traktuje o prezentacjach w różnym stopniu związanych z kręgiem tradycji. Przeczytamy tu o Folk Fieście w Ząbkowicach Śląskich, stylizowanych “zespołach pieśni i tańca”, Międzynarodowym Festiwalu Folkloru w Strzegomiu czy znanym Brave Festiwalu. Znalazły się tutaj również wartościowe uwagi o cennych rejestracjach repertuaru polskich autochtonów spod Wrocławia, których dokonywał na przestrzeni lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku Józef Majchrzak.
Autorzy przypominają tę zasłużoną postać, której dorobek niewątpliwie zasługuje na szerszą popularyzację. Znakiem czasu jest też zainteresowanie okazane Liście Przebojów Ludowych Radia Wrocław, której, mimo środowiskowej popularności, trudno przypisać aspirowanie do prezentowania tradycji. Preferowany przez tę audycję repertuar biesiadny jest dosyć luźno związany z kręgiem kultury tradycyjnej wartej popularyzacji czy zapamiętywania.
Ostatnie dwa rozdziały publikacji autorstwa Pauliny Sucheckiej posiadają duży walor użyteczności dla organizatorów życia kulturalnego w środowisku wiejskim. Ochrona tradycji w aktualnych zapisach prawa i w zaleceniach ustawowych (s. 171-183) to zbiór cennych materiałów, zawierający między innymi Kartę Regionalizmu Polskiego i informacje o Konwencji w sprawie ochrony światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Znajdziemy tu również wykaz informacji o instytucjach kultury i wydawnictwach z zakresu wiedzy o tradycjach kultury Dolnego Śląska (s. 185-199).
Naturalnie, zawartość publikacji nie wyczerpuje problematyki zagadnień tradycji w tym regionie. Sygnalizuje ważne problemy i próbuje dotknąć niejednokrotnie kontrowersyjnych tematów z zakresu polityki regionalnej. Przykładem jest tu na przykład podjęcie kwestii: czy chronić i popularyzować kulturę tradycyjną, czy też otoczyć opieką repertuar biesiadny?
Decyzje w tym zakresie mogą podejmować urzędnicy, ale również ludzie, którzy są nosicielami tradycji. To dla nich przeznaczona jest ta publikacja. Odnajdą w niej sugestie co do wyboru form utrwalania swej tożsamości kulturowej. Wartość tej zbiorowej pracy wydaje się jednak nieoceniona nie tylko w pracy amatorskich zespołów folklorystycznych, ale również jako materiał pomocniczy w pracy samorządów lokalnych oraz w procesie edukacji młodzieży licealnej, poszukującej wiadomości o swoim regionie.
Publikacja ukazała się we wrocławskiej oficynie wydawniczej “Atut”. Towarzyszy jej bogaty materiał ilustracyjny, w tym przedwojenne fotografie archiwalne i współczesne. Można by tylko zażyczyć sobie, aby podpisy pod zdjęciami posiadały nieco większą czcionkę, a w komentarzu do ilustracji jedenastej zastąpić kobzę bardziej adekwatnym mianem dudy.
Uzupełnieniem są studyjne portrety artystów wiejskich prezentowane kilka lat temu na jednej z wystaw w Muzeum Etnograficznym we Wrocławiu, wchodzące w skład kolekcji wrocławskiego Muzeum Narodowego. Książka posiada nowoczesną formę graficzną, która w połączeniu z zawartą w niej treścią stanowi atrakcyjny produkt na rynku wydawnictw regionalnych. Wzbogaca ją wydatnie płyta z nagraniami 21 wykonań dolnośląskich śpiewaków, które bywały nagradzane na krajowych i międzynarodowych konkursach folkloru, a pochodzą z archiwum II Programu Polskiego Radia.
Nie bez znaczenia jest fakt, że patronat nad wydawnictwem objął Marszałek Województwa Dolnośląskiego. Istnieje więc nadzieja na wdrożenie w życie idei ochrony tradycji kultury w regionie z uwzględnieniem tego, co najcenniejsze i warte podtrzymania. To prawda, że zawarta w tytule sugestia o posiadaniu “skarbu” jest dolnośląską rzeczywistością. Cała sztuka polega teraz na tym, aby go nie zmarnotrawić.
Mom jo skarb… Dolnośląskie tradycje w procesie przemian, red. E. Berendt, H. Dumin, Wrocław 2009, 208 s., 105 fotografii, płyta CD Dolny Śląsk – pieśni (melodie tradycyjne, słowa ludowe); publikacja Muzeum Narodowego we Wrocławiu.
Źródło: “Twórczość Ludowa”, 2009 nr 1-2.