Dziedzictwo niematerialne: remixuj albo giń?

Potańcówka-Jarmark Jagielloński w Lublinie<br />fot. Tomasz Kulbowski

Potańcówka – Jarmark Jagielloński w Lublinie
fot. Tomasz Kulbowski

Najnowszy numer magazynu kulturaenter.pl poświęcony jest ochronie niematerialnego dzidzictwa kulturowego. Zachęcamy do lektury. 

Internetowy magazyn „Kultura Enter” opisuje przeobrażenia kultury,
sztukę powstającą na przecięciu dyscyplin, dzieła i inicjatywy
transgraniczne.

Kultura ludowa, kultura wiejska, kultura chłopska… – terminy zbliżone, ale nie tożsame i stąd wiele batalii o nie. Aby nie dać się zbytnio pochłonąć kwestiom ustalania słusznego nazewnictwa, posłużę się opisowym wprowadzeniem w podejmowany temat: interesują nas te elementy dziedzictwa kulturowego, które w rubryce pochodzenie wpisane mają słowo „chłopskie” – wszelkie zjawiska, którym intuicyjnie, posługując się potoczną wiedzą przypinamy etykietkę „ludowy/a/e”.

W tym numerze chcemy zastanowić się, jak z tego spadku po wiejskich przodkach korzystamy. Gdzie znajduje schronienie ten typ kultury w czasach, gdy przestała je dawać wieś? I czy rzeczywiście nowe miejsca są dla niej bezpieczne? Przez odwołania do takich dziedzin jak muzyka, taniec, teatr i design autorzy sprawdzają, jak dorobek kulturowy chłopów funkcjonuje w obrębie kultury współczesnej. Kim są kontynuatorzy ludowych tradycji? Jakich kodów komunikacyjnych używają, aby były czytelne dla współczesnego odbiorcy/uczestnika? Jakie konsekwencje pociąga za sobą remix?
Na marginesie szukania wyjaśnień pojawia się też inne pytanie: czy ta kultura jest właściwie jeszcze ciągle żywa? Zachęcam do sprawdzenia, czy autorzy artykułów są zgodni w tej kwestii.

Katarzyna Piwońska

Tematy najnowszego numeru:

Anna Weronika Brzezińska, Pięć ważnych pytań na temat ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego

Obowiązywanie nowego dokumentu prawa międzynarodowego – Konwencji w sprawie ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego – wzbudza wiele wątpliwości i pytań. Warto znać na nie odpowiedź po to, aby wiedzieć, pamiętać i… poszukiwać.

Agata Miloch, Digitalizacja kultury wiejskiej, czyli rozważania o postępie i przetrwaniu

Jak wprowadzić w kontekst kultury chłopskiej osoby, które nie przeżyły jeszcze wyjątkowej atmosfery wiejskiej potańcówki, nie weszły w trans oberka, nie zaśpiewały i nie zagrały z wiejskimi muzykantami? Czy jest to możliwe poprzez warsztaty, film, video, pliki audio, mp3 lub inne formy przekazu?

Małgorzata Anna Maciejewska, Autentyczne łatanie przerwanej transmisji

Czy tradycję należy z pietyzmem odtwarzać i zachowywać, czy raczej przetwarzać i dostosowywać do współczesności? Tak postawione pytanie definiuje – w sposób dosyć zgrubny – dwa zwalczające się stronnictwa: "tradycjonalistów" i "folkowców". Jednak bliższe przyjrzenie się uczestnikom sporu komplikuje prostotę opozycji zachowywać/przetwarzać. Okazuje się bowiem, że wielu "tradycjonalistów" jest również w pewnym sensie folkowcami.

Remigiusz Mazur-Hanaj, Tabor. Nieco hermeneutyczne uwagi o powrocie do tradycji

Istotą Taboru jest poznanie, nauka kultury etnomuzycznej w jej wersji mikroregionalnej i regionalnej, bezpośrednio u źródła, a więc u jej sukcesorów, w ich "małej ojczyźnie" czyli in situ, rzecz jasna z tychże sukcesorów udziałem. Jest to zatem spotkanie.

Maria Małanicz-Przybylska, Jak wam się podoba góralsko muzyka?

Podhale w literaturze historycznej, społecznej, etnograficznej, popularnej jawi się jako pewnego rodzaju oaza żywotności tradycyjnej kultury. Warto jednak przyjrzeć się, w jaki sposób młode pokolenia górali korzystają ze spuścizny przodków, bowiem aktualne przestrzenie eksploatacji "góralszczyzny" na Podhalu zdecydowanie odbiegają od tego, co skłonni byśmy byli nazwać tradycją.

Izabela Kubiak, Polka galopka – o strażnikach ludowego brzmienia

Lud wiejski potrafił i bardzo ciężko pracować, i bardzo głośno się bawić. Wieś wydała nie tylko wielu dobrych rolników,, ale i wybitnych muzyków, niezwykle uzdolnionych artystów. W większości samouków. Jeden z ostatnich wiejskich muzykantów stwierdza nawet: "W naszych okolicach nie było skrzypka, co by znał nuty".

Marta Cicha, "Cała ta ludowizna jest nie dla mnie"

Czym jest życie człowieka nie posiadającego żadnej pasji? Nudną i pozbawioną radości egzystencją, która bardziej przypomina funkcjonowanie robota. Chcę opowiedzieć o tym, jak doszło do tego, że folklor stał się moją radością i fascynacją.

Krystyna Mogilnicka, "Sclavi / Pieśń Emigranta" – o pieśni, która z połonin przenosi się do teatru

Materiałem dla aktora takiego teatru jak Farma v jeskyni jest żywy kontakt z ludźmi i miejscami – atmosfera, którą można odtworzyć, upamiętnić albo wręcz przywrócić działaniem fizycznym na scenie. Uczestnicy ekspedycji domyślali się, że u podnóża Tatr, pomijając zespoły folklorystyczne, znajdą jeszcze żywą tradycję, obrzędy religijne, kulturę baców…

Ewa Klekot, Etnodizajn: utopijne korzenie nowoczesnej tożsamości

Na półkach supermarketu kultury czekają m.in. produkty określane mianem etnodizajnu, – decydowanie się na nie to również element tworzenia własnej tożsamości.

Marta Machowska, Quo vaditis, perebory?

Perebory (ornamenty tkackie robione metoda wybierania) powinno się ratować, ale i również podtrzymywać ich status wyjątkowości oraz jakości. Jednak w jakim celu je wtedy wyrabiać? Czy wystarczy utrzymywać je na potrzeby ludowych zespołów? A co, jeśli w pewnym momencie zespoły przestaną zgłaszać zapotrzebowanie? Czy wtedy sztuka tkania pereborów zaniknie?

Martyna Bokiniec, Moda na ludowość

Kwiaty – zwłaszcza te polne, filc – już nie na gumowcach, korale – nie tylko czerwone… Z czym dzisiaj kojarzona jest ludowość i jakie jej części przetrwały dzięki modzie?

www.kulturaenter.pl