Trwa zbiórka pieniędzy na wydanie płyty z tradycyjną nutą Warmii i Mazur. Ania Broda wraz z zespołem nagrała nieznaną i niezwykle piękną muzykę z krainy tysiąca jezior. Teraz wystarczy ją wydać.
— Całe życie słyszałam, że na Warmii i Mazurach nie ma ciekawej muzyki. Nic bardziej mylnego! – tymi słowami artystka z Olsztyna rozpoczyna opowieść o swojej muzyce.
— Urodziłam się w Olsztynie i wychowałam na warmińskiej wsi – w Jonkowie. W samym sercu Krainy Tysiąca Jezior. Nadal tu mieszkam i kocham to miejsce. Jako muzyk dużo podróżuję, ale zawsze wracam do przestrzeni z którą od dziecka łączy mnie milion wspomnień. Grając od wielu lat muzykę folkową z różnych regionów Polski zdałam sobie sprawę, że brakuje w niej muzyki warmińskiej i mazurskiej. Pomyślałam – to dziwne, trzeba to natychmiast naprawić! Zaczęłam szukać i zamiast niemieckich walczyków znalazłam skarby.
W swojej pracy nad wydawnictwem artystka korzystała z wszelakich dostępnych źródeł. Zapisów Kolberga, archiwów Instytutu Sztuki PAN, archiwów Polskiego Radia Olsztyn oraz zapisków z badań terenowych .
— Przez długi czas zbierałam materiały szukając najciekawszych lokalnych zjawisk muzycznych. Wpadłam na trop rzadkich i starodawnych w formie hymnów warmińskich. Zafasynowały mnie melodie, energia tej muzyki, jej szlachetność, dojrzałość, głębia… Są tu też pieśni inspirowane zjawiskami natury, oraz pieśni Morcinkowe, związane z głęboko zakorzenioną tradycją kończenia i odnawiania umów czeladniczych i gospodarskich. Są rytmy łamane, nietypowe frazy i ślady dawnej obrzędowości tych ziem, trop dla odnalezienia funkcji muzyki w kulturze. Są też dzikie i dynamiczne Biwaty, szalone rytmy taneczne oraz obrzędowe.
Na płycie znajdzie się dwadzieścia melodii między innymi: ballady, pieśni miłosne, tańce pasterskie, tańce weselne, biwaty, muzyka instrumentalna, zabawy dziecięce, kołysanki, hymny adwentowe, kolędy, pieśni o rzeczach ostatecznych, pieśni dziadowskie.W mojej interpretacji tę muzykę zagrają cymbały wileńskie, klarnet, saksofon , duduk , skrzypce, lutnia, basy oraz bęben.
— Materiał został już nagrany, wspólnie z pięcioma wspaniałymi muzykami, czeka na mastering i produkcję. Jest to muzyka kiedyś popularna, teraz chciałaby wrócić do krwiobiegu życia codziennego: spotkań, wieczorów, tańców, obiadów, kolacji, kłótni i miłosnych zwierzeń. Nieskończone źródło inspiracji — folkowe brzmienie, energia, siła, poetyka i gra słów… Liczę na waszą pomoc — mówi Ania Broda w muzycznej zapowiedzi nowej płyty pt. “Thousand Lakes”.
Akcję Ani Brody możecie wesprzeć już teraz za pośrednictwem portalu PolakPotrafi.pl.
* Foto: Ania Broda / Flesz Film Video Studio