Tekst: Andrzej Sar
Podhorce – niewielka wieś w gminie i powiecie Tomaszów Lubelski, w województwie lubelskim. Położona jest w obszarze wschodniego Roztocza – regionu bogatego kulturowo w nieprzebrane wytwory folkloru muzycznego – dziedzictwa sygnowanego postaciami wielkich śpiewaczek, takich jak: Joanna Rachańska z Łubcza, Marianna Gumiela z Sumina, Aniela Gmoch z Bełżca, Karolina Łagowska z Paar czy Janina Kowalczuk z Grabowicy. Wywodzi się stąd także wiele zespołów śpiewaczych oraz liczni muzykanci, grający m.in. w kapelach: Władysława Kurczaby z Klekacza, Jana Kimaka z Woli Gródeckiej czy wreszcie Bednarzy z Nowej Wsi. Tu właśnie, większość swego życia spędził Antoni Bednarz – ważne i niezastąpione „Ogniwo” słynnej kapeli rodzinnej Bednarzy.
Urodził się 12 stycznia 1929 roku, w Nowej Wsi koło Tomaszowa Lubelskiego. Rodzina Bednarzy wywodziła się z Galicji, z okolic miejscowości Nienadówka (położonej między Leżajskiem a Rzeszowem). Ojciec Antoniego – Józef, miał sześciu braci. Wszyscy byli zdolnymi rzemieślnikami (szewc, dekarz, ślusarz, kowal, stolarz), a czterech z nich muzykowało w kapelach – co warte podkreślenia, na własnoręcznie wykonanych instrumentach (skrzypcach, fletach, bębenkach). Jednak to stryj Ignacy (najmłodszy z całej siódemki, urodzony w 1908 roku), wywarł największy wpływ na muzyczny rozwój Antoniego i nie sposób nie wspomnieć go przy tej okazji. To Ignacy właśnie, w latach trzydziestych, założył pierwszą rodzinną Kapelę Braci Bednarzy. Początkowo był skrzypkiem samoukiem grającym ze słuchu, a dopiero z czasem dane mu było poznać nuty. Wówczas sam zaczął tworzyć melodie. Nauczył się także grać na innych instrumentach – w tym również na organach. Dzięki temu, przez długie lata pełnił funkcję organisty w kościele parafialnym w Podhorcach. „W tym czasie wolne chwile poświęcał na edukację muzyczną miejscowych dzieci, a po II wojnie światowej prowadził w Nowej Wsi kółko teatralne i chór mieszany”.[1]
„W latach 1925 – 1930, w Nowej Wsi istniało aż 6 kapel o zróżnicowanym składzie. Antoni Bednarz podaje, że w jednym ze składów grało ok. 8 osób, m.in. Józef Baryła z Werehań na barytonie, Józef Tys na klarnecie, a jego syn na basie. Na skrzypcach grał Ignacy Bednarz, a na flecie – Franciszek Niedzielski. (…) Początkowo Antoni „chodził” tylko z bębnem. Tuż po II wojnie światowej w składzie kapeli prócz niego był jeszcze skrzypek – Jasiek Typek z Przewłoki. Po kilku latach dołączył do nich m.in. Antoni Zajma z Chorążanki, tak więc kapela liczyła zmiennie 3-4 osoby.” [2]
Następnie Antoni zaczął grać na flecie. Stało się tak za sprawą innego flecisty – Bolesława Depko – stolarza z Nowej Wsi, który przez wiele lat muzykował w kapeli z Ignacym. Za wykonanie drobnych prac kowalskich, Depko uczył Antoniego gry na flecie. Ważnym etapem w muzykowaniu Antoniego był zakup fabrycznego fletu na 6 klapek po muzykancie Franciszku Niedzielskim. Dotychczasowe flety były wykonywane własnoręcznie, a ich początki sięgają dzieciństwa Antoniego i wiążą się z faktem posiadania przez jego ojca – Józefa dobrze prosperującej kuźni. „Dzięki zrobionemu przez Józefa wiertłu korytkowemu, które umożliwiało bezpieczne drążenie drewna, zaczęto wyrabiać flety. Jak wspominał Antoni, jego ojciec sam także grywał na tak wykonanym instrumencie. Proces wyrobu instrumentów opierał się na metodzie prób i błędów. Należało wykonać kilka egzemplarzy, z których czasami tylko jeden spełniał podstawowe wymogi gry.”[3]

Kapela Braci Bednarzy, od lewej: Antoni Bednarz – flet poprzeczny, Stanisław Kamiński – skrzypce sekund, Zelisław Bednarz – bęben, Krystyna Bednarz – solistka, Ignacy Bednarz – skrzypce, Bolesław Bednarz – akordeon, Mieczysław Bednarz – kontrabas, fot. ze zbiorów Antoniego Bednarza
Na flecie na początku grywał w kapeli z Władysławem Kurczabą – skrzypkiem z sąsiedztwa, bębnistą Antonim Balem i bratem Antoniego – Stanisławem, który uczył się bębnienia od tego poprzedniego. Kapela w takim składzie muzykowała po okolicznych wioskach do lat pięćdziesiątych XX wieku, kiedy to Antoni się ożenił.[4] Wówczas przeprowadził się do wsi Podhorce. Tam zbudował kuźnię, na wyposażenie której ojciec przekazał mu część własnych narzędzi. Prowadził niewielkie gospodarstwo rolne i zajął się pracą w zakładzie, gdzie naprawiał maszyny i narzędzia rolnicze oraz świadczył usługi kowalsko-ślusarskie dla ludności, a następnie również instalacje c.o. i wodno-kanalizacyjne. Od około 1970 roku, firma rozpoczęła produkcję wodnych pieców. Był to pierwszy zakład produkujący kotły centralnego ogrzewania w tej części kraju. W 1994 roku zakład przekazał synowi Adamowi, który rozwijając i unowocześniając produkcję i technologię, prowadzi rodzinny interes do dzisiaj.[5]
Przerwa w muzykowaniu trwała u Antoniego kilkanaście lat. Powrót do grania, był inicjatywą stryja Ignacego i miał bezpośredni związek z ogłoszeniem eliminacji do Festiwalu w Kazimierzu. Wówczas zrodził się pomysł wspólnego grania – Ignacy na skrzypcach, Antoni na bębnie. W Ogólnopolskim Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu, wzięli udział dopiero w 1975 roku, zdobywając od razu I miejsce, co było dla nich wielkim zaskoczeniem i otwarło drogę do regularnego grania. Grę Ignacego cechowała biegłość i zmysł improwizatorski, natomiast Antoni posiadał znakomite poczucie rytmu i wyczucie nieregularności tempa. W repertuarze kapeli były polki, oberki, marsze, walce oraz typowe dla tego regionu suwaki – forma taneczna typu oberkowego, jednak w nieco wolniejszym tempie (według klasyfikacji Jadwigi Sobieskiej), jako taniec przeznaczony zasadniczo dla starszych gości weselnych[6].
Po tym czasie Antoni powrócił do gry na flecie, a bębnem zajął się Żelisław Bednarz. Następnie Kapela Bednarzy grywała w większych, zmieniających się składach (na przykład w 1979 roku skład rodzinnej grupy stanowili: Ignacy Bednarz – I skrzypce, Stanisław Kamiński – II skrzypce, Antoni Bednarz – flet, Bolesław Bednarz – akordeon, Mieczysław Bielecki – kontrabas, Żelisław Bednarz – bęben i Krystyna Bednarz – śpiewaczka). Grywali z różnych okazji: przy obchodach uroczystości kościelnych, lokalnych wydarzeń, dożynek, pogrzebów, świąt państwowych, a nawet przy okazji uroczystości powitalnych dygnitarzy państwowych[7] oraz podczas imprez kulturalnych organizowanych m.in. przez Gminny Ośrodek Kultury w Podhorcach, który wspierał ich działalność. W uznaniu za całokształt działalności i poziom artystyczny, w 1979 roku kapela została uhonorowana Nagrodą im. Oskara Kolberga. Na kazimierskim festiwalu wystąpili jeszcze: w 1982 roku – zajmując I miejsce , w 1988 roku – zajmując II miejsce jako kapela z Typina, w składzie: Antoni Bednarz – bęben i Mieczysław Bielecki – skrzypce, w 1991 roku – zdobywając wyróżnienie i po raz ostatni – w 1996 roku (wówczas w składzie: Mieczysław Bielecki – skrzypce, Antoni Bednarz – flet, Władysław Szymczuk – skrzypce sekund, Henryk Czop – kontrabas i Stanisław Bednarz – bęben). Kapela zdobywała nagrody biorąc udział także w innych wydarzeniach kulturalnych o zasięgu lokalnym, wojewódzkim i ogólnopolskim.
Niebawem Antoni zaprzestał gry na flecie, co było bezpośrednią przyczyną jego problemów zdrowotnych z płucami. Jednak wiedziony silną potrzebą zachowania i wykonywania repertuaru będącego dziedzictwem kapeli, rozpoczął grę na skrzypcach, co w wieku ponad siedemdziesięciu lat nie było zadaniem łatwym. Ta determinacja zaowocowała jednak założeniem kapeli, która funkcjonowała jeszcze długie lata.
Bracia Bednarze zgodnie potwierdzali, że osiągnięcia kapeli zawdzięczają głównie Ignacemu, który z racji talentu, umiejętności i doświadczenia był niewątpliwym autorytetem. Jednak wszelkie funkcje organizacyjne – organizacja wyjazdów, prób, przygotowania do występów, prowadzenie korespondencji, itp. – pełnił Antoni. U niego w domu odbywały się próby, tam też przechowywano stroje, instrumenty, zeszyty nutowe z odręcznie zapisywanym repertuarem.
„Antoni Bednarz zmarł 5 marca 2019 r., po długiej i ciężkiej chorobie i pochowany został na Cmentarzu Komunalnym w Tomaszowie Lubelskim. Wychował dwóch synów Adama i Lucjana, córkę Irenę. Był znanym społecznikiem zasłużonym dla lokalnej społeczności Nowej Wsi, myśliwym i kolekcjonerem instrumentów muzycznych.”[8]
O ile wraz ze śmiercią Ignacego Bednarza (1980 r.) datowano koniec istnienia „Kapeli Braci Bednarzy” z Nowej Wsi, o tyle odejście Antoniego z pewnością stanowi cezurę w jej dalszej działalności. Zamyka bowiem okres, w którym Antoni– niestrudzony kontynuator wielopokoleniowej tradycji – dokładał wielu starań o zachowanie tradycyjnego repertuaru i pielęgnowanie poprawności stylu wykonawczego. Gromadził nagrania, pamiątki, przechowywał instrumenty, na których grano. Sam także je wyrabiał (głównie bębny). Zbierał i kupował te po właścicielach, którzy już nie żyli, naprawiał je i rekonstruował, dzięki czemu mogły ponownie wejść w obieg do muzycznego wykorzystania. Czy znajdzie się ktoś, kto Go zastąpi?
PRZYPISY
[1] Z. Koter, A. Kusto, Sylwetki wybranych instrumentalistów, w: J. Bartmiński (red.), Lubelskie cz. VI – Muzyka instrumentalna, w: L. Bielawski (red.), Polska pieśń muzyka ludowa. Źródła i materiały, Lublin 2011, s. 84
[2] Tamże, s. 82
[3] Koter Z., Kusto A., Instrumenty muzyczne w prywatnych zbiorach muzyków ludowych na Lubelszczyźnie. Z badań nad tradycją muzyczną regionu, „Annales UMCS”, sec. L, 2010, vol. VIII, z. 1, s. 113
[4] Koter Z., Kusto A., Sylwetki wybranych instrumentalistów, w: J. Bartmiński (red.), Lubelskie cz. VI – Muzyka instrumentalna, w: L. Bielawski (red.), Polska pieśń muzyka ludowa. Źródła i materiały, Lublin 2011, s. 82
[5] Za: http://www.batgaz.pl/firma/o-nas
[6] Koter Z., Kusto A., Repertuar, w: J. Bartmiński (red.), Lubelskie cz. VI – Muzyka instrumentalna, w: Bielawski L. (red.), Polska pieśń muzyka ludowa. Źródła i materiały, Lublin 2011, s. 257-258
[7] Kusto A., Muzykowanie przejazdowe w tradycyjnej obrzędowości wiejskiej na Lubelszczyźnie, „Annales UMCS”, sec. L, 2012, vol. X, z. 1, s. 174
[8] Welcz H., „Antoni Bednarz – flecista i skrzypek z Nowej Wsi” w: Rocznik Tomaszowski, 8/2019, Tomaszów Lubelski, s. 367