Malowany wózek, para siwych koni… Dawne zabawki wiejskie

Zabawki z Jaworowa - kurek, skrzypeczki,bryczka z konikami, przed 1939.<br />Zbiory Muzeum Narodowego Ziemi-Przemyskiej

Zabawki z Jaworowa – kurek, skrzypeczki,bryczka z konikami,
wykonane przed 1939.
Zbiory Muzeum Narodowego Ziemi-Przemyskiej

Do końca sierpnia br. w Muzem w Przeworsku można oglądać wystawę pt.
„Malowany wózek, para siwych koni…” prezentującą dawne zabawki wiejskie,
drewniane i gliniane, głównie z terenu regionów: przemyskiego i
rzeszowskiego.

Czym bawiły się 50, 100 lat temu dzieci na wsi? Zabawkami z naturalnych surowców: drewna, gliny, papieru, szmatek, słomy… Niektóre formy dawnych rękodzielniczych zabawek trwają niezmiennie do dzisiaj w fabrycznych wyrobach plastikowych polskich i zagranicznych. Lalki do przytulania – dla dziewczynek, koniki, a z czasem samochodziki do jeżdżenia – dla chłopców, to podstawowe zabawki – atrybuty dzieci.

Zabaweczki – miniaturki zwierząt, naczyń, mebli; zabawki ruchome do popychania i ciągnięcia, wózeczki do przewożenia lalek, wózki czy taczki do transportu trawy, piasku, kamyków, patyków i innych dziecięcych "skarbów". Zabawki dźwiękowe, pełniące dodatkowo funkcje apotropeiczne – grzechotki, terkotki, gwizdki, kołatki, piszczałki, pukawki. Urzekają barwą, energią i naturalnością surowca; dla kupujących je dorosłych są sentymentalnym wspomnieniem z dzieciństwa.

Wyrób zabawek był zajęciem ubocznym rzemieślników stolarzy, bednarzy, tokarzy, garncarzy, trudniących się przede wszystkim wyrobem drewnianych sprzętów gospodarstwa domowego, narzędzi rolniczych, glinianych siwych i polewanych naczyń. Oryginalne zabawki wykonywali z myślą o swoich dzieciach, wnukach, chrześniakach – dorośli (matki, ojcowie, dziadkowie, starsi bracia, wujkowie.) Te zabawki to unikaty, nie pochodzące z masowej produkcji, nie barwione, z minimalną dekoracją. Najłatwiej i najszybciej ulegały zniszczeniu, najczęściej przez spalenie.

Dzieci wiejskie szybko wyrastały z zabawek, nawet od 5 roku życia pracowały w gospodarstwie rodziców, pasąc krowy, gęsi, mieląc w żarnach, zamiatając izbę, łuskając groch, opiekując się młodszymi dziećmi, itp., bądź szły na służbę, zaś zabawki przechodziły na własność młodszego rodzeństwa czy dzieci z sąsiedztwa.

Jednym z wątków wystawy zabawkarskiej są zabawki najstarsze, pochodzące z wykopalisk archeologicznych, datowane na X-XII wiek – okres średniowiecza. Na terenie całej Polski znajdywane są gliniane grzechotki w dwóch kształtach – glinianej pisanki oraz kulki z guzkami. Prawdopodobnie były własnością kobiety – matki, która potrząsając grzechotką zabawiała niemowlę, skupiając jego uwagę.

Muzeum Narodowe Ziemi Przemyskiej w Przemyślu posiada w swoich zbiorach grzechotki gliniane datowane na połowę XIX w., pochodzące ze Starej Soli k. Sambora, zdobione ornamentem stempelkowym i rytym, pobielonym. O tych grzechotkach pisał Tadeusz Seweryn: "Otrzymywać je miały dzieci od swych babek na Wielkanoc i obowiązane były zatyrkać do uszu baranom i krowom w oborze". Z obrzędami dorocznymi związane są jeszcze zabawki – kołatki i terkotki, którymi chłopcy hałasowali od Wielkiego Czwartku, sikawki używane w "oblewany poniedziałek" oraz szopki bożonarodzeniowe z ruchomymi figurkami do zabawy w teatrzyk, a także ptaszki – zabawki na choinkę.

W Jaworowie k. Lwowa, począwszy od XVII w. istniał silny ośrodek rzemieślniczy, gdzie produkowano sprzęty drewniane. Na bazie rzemiosł, powstała tam na przełomie XIX i XX w. Państwowa Szkoła Przemysłu Drzewnego, a następnie spółdzielnia pn. Nakładnia Przemysłu Ludowego i Chałupniczego. Spółdzielnia w Jaworowie posiadała ogromny asortyment zabawek. Jednym z uczniów jaworowskiej szkoły był Marian Garbacki z Leżajska, który po zdobyciu wykształcenia i praktyki, ok. 1909 r. rozpoczął produkcję zabawek w Leżajsku, w ramach "pracowni Spółki zabawkarskiej". Leżajsk posiadał własne XVII-wieczne tradycje wyrobu oraz sprzedaży piszczałek i zabawek w związku z istnieniem sanktuarium Matki Boskiej, licznymi odpustami i towarzyszącymi im kramami.

W Brzózie Stadnickiej, Rakszawie, Żołyni, wsiach pomiędzy Łańcutem a Leżajskiem, położonych na lesistych terenach Puszczy Sandomierskiej, mieszkańcy wyrabiali drewniane sprzęty gospodarstwa domowego: niecki, maglownice, kijanki, siewnice, siedleczki, szufelki, łyżki, itp. Marcin Guzy z Brzózy, w wieku kilkunastu lat, znalazłszy metalowe zakończenie kleszczyny chomąta w kształcie końskiej głowy, wyrzeźbił całą postać konika z drewna. Wyrzeźbiwszy kilka koników, zachęcony szybkim ich zbytem, zaczął strugać koniki – zabawki.

W latach 20. XX w., zabawki na handel zaczyna wykonywać kilkunastu, skupionych wokół Guzych rzemieślników, stolarzy, bednarzy, z części wsi Brzózy Stadnickiej zwanej Góra, charakteryzującej się nieurodzajną piaszczystą ziemią. Nazywano ich "konikarzami", "rupieciarzami".

Stanisław Naróg, ur. 1922 r. w Brzózie, zm. 1998 r. w Żołyni, nie był tuzinkowym "konikarzem". Z pasją tworzył zabawki, konstruował nowe typy zabawek, rekonstruował zabawki leżajskie i zabawki pamiętane z dzieciństwa. "Nie wyobrażam sobie życia bez strugania zabawek"– mówił o swoim zajęciu. Laureat wielu nagród w dziedzinie zabawkarstwa i twórczości ludowej. Gminny Ośrodek Kultury w Żołyni jest w posiadaniu kolekcji zabawek Stanisława Naroga – wzorcowni jego wyrobów.

Zabawki produkowane na wsi można było zakupić na cotygodniowych i dorocznych targach i odpustach, odbywających się w miastach i miasteczkach. Do dzisiaj w Przeworsku drewniane zabawki kupuje się na rynku w środę i w sobotę u handlarzy – rzemieślników. Sprzedają wyroby swoje i znajomych: kosiska i style, trzonki do narzędzi, stolnice, prasy do sera, wiadra klepkowe, maśniczki, sita, grabie, krzesełka drewniane, wałki, łyżki, deseczki do krojenia oraz nieliczne pojedyncze zabawki: konie na biegunach, taczki, koniki z wózkiem, ptaszki – klepaki, pukawki, wiklinowe wózeczki i kołyski.

Wystawa ze zbiorów własnych, prywatnych oraz: Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej w Przemyślu, Muzeum – Zamku w Łańcucie, Muzeum Ziemi Leżajskiej w Leżajsku, Muzeum Okręgowego w Rzeszowie, Muzeum Etnograficznego w Krakowie, Muzeum Historyczno-Archeologicznego w Elblągu, Muzeum Kresów w Lubaczowie, Gminnego Ośrodka Kultury w Żołyni, Gminnego Ośrodka Kultury w Giedlarowej, Stowarzyszenia Promocji i Rozwoju "Młody Mołodycz" .

Katarzyna Ignas

Wystawa czynna do końca sierpnia: pon. 8-15, od wtorku do piątku: 8-18, sobota-niedziela 10-14.

www.muzeum.przeworsk.pl