Przedstawiamy najnowszy teledysk polsko-ukraińskiego zespołu DAGADANA nominowanego do tegorocznych Fryderyków za album „Meridian 68” (w kategorii Album Roku Muzyka Korzeni). Animacja autorstwa Tomasza Wełny nawiązuje do elementów sztuki ludowej Biskupizny.
Rano rano raniusieńko to Wielkopolska piosenka liryczna o ponadczasowej treści: dziewczyna przyłapuje ukochanego na rozmowie z inną i urządza mu scenę zazdrości. Nie wie, czy w tej sytuacji nadal może wierzyć zapewnieniom o stałości jego uczuć…
Piosenki tej DAGADANA nauczyła się od pani Ani Chudej − śpiewaczki z Posadowa (Biskupizna) podczas Taboru Wielkopolskiego, odbywającego się w Starej Krobi. Jest to pieśń zalotna: chodząc po wsi, śpiewało się ją dziewczynom.
Biskupizna to mikroregion folklorystyczny, obejmujący dwanaście wsi wokół Krobi (niedaleko Gostynia). Obszar ten od XIII do XVIII wieku stanowił własność biskupów poznańskich, co dało początek nazwie mikroregionu oraz nazwom „Biskupian” i „Biskupianka” w odniesieniu do mieszkańców Biskupizny. Folklor biskupiański jest ciągle kultywowany.
Tak o pracy nad teledyskiem opowiada krakowski animator Tomasza Wełna:
Rano rano raniusieńko to ludowa opowieść w interpretacji DAGADANY. Zadałem sobie pytanie. Może więc taką opowieść narysować? Lub wyhaftować kreską na ekranie? Od początku miałem przed oczyma ludową serwetkę – jej wzór aż zachęcał do dalszego “tkania” postaci i świata – nieco bajkowego.
Utwór DAGADANY płynie miarowo, toczy się i rozwija, kręci się, jak świat – dlatego w animacji ten ruch nieustannie mi towarzyszył. Obrót jest jak upływ czasu. I tak, spontanicznie i samoczynnie wykluł się pomysł przeniesienia pary zakochanych z dawnej, sielskiej Biskupizny w realia współczesnego świata, w sam środek hucznego miasta. Pojawiło się dzięki temu pytanie o to, czy historie zakochanych powtarzają się, czy radości i lęki związane z miłością są niezależne od miejsca i czasu. Im dłużej pracowałem nad wideoklipem, tym bardziej lubiłem parę zakochanych z piosenki.
Pomysły przychodziły dalej, opowieść rozwijała się sama, rytm i melodia pomagały w animacji. Oczywiście nie mogło zabraknąć nawiązania do biskupiańskich strojów ludowych – w końcu w takich strojach kiedyś śpiewano “Rano rano raniusieńko”. Stąd często pojawiająca się purpura i żywe barwy w animacji. Chciałem też oczywiście wpleść w opowieść fantastycznych ludzi: cały zespół DAGADANA – jak wyglądają i jak kończy się cała opowieść, najlepiej zobaczyć i posłuchać samemu. Acha, dodam jeszcze, że warto znaleźć w wideoklipie spacerującego kotka, którego autorką jest 5-letnia Pola.