Elbląg. „Ostatni mistrzowie kultury ludowej”

„Ostatni mistrzowie kultury ludowej”, fot. Centrum Kultury Swiatowid

„Ostatni mistrzowie kultury ludowej”
fot. Centrum Kultury Swiatowid

Pokazanie aktualnego stanu dziedzictwa kultury ludowej na terenie województwa warmińsko-mazurskiego i byłego województwa elbląskiego, a w szczególności najciekawszych i najważniejszych twórców ludowych – taki cel ma zostać osiągnięty poprzez cykl materiałów filmowych, ale też i scenariuszy lekcji dla młodzieży po zakończeniu działań w ramach projektu, który otrzymał dofinansowanie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz władz marszałkowskich Warmii i Mazur.

Centrum kultury „Światowid” w Elblągu realizuje projekt pod nazwą „Ostatni mistrzowie kultury ludowej”. Dziś ekipa redakcji eświatowid.pl pojechała do Olsztynka.

Jak mówi jego autorka Agnieszka Jarzębska, redaktor naczelny portalu kulturalnego WWW.eswiatowid.pl , ekipa odwiedziła dotąd 5 twórców.

– Byliśmy dotąd w Giżycku u ceramika Adama Kuźmy, Anny Bałdygi w Mazuchówce, która zajmuje się tkactwem i plastyką obrzędową, w Iławie u cenionego rzeźbiarza Jana Kowalskiego i jego zięcia Marka Kałuży – także rzeźbiarza – oraz w Sztutowie, na Mierzei Wiślanej u rzeźbiarza Stanisława Suski i w podelbląskich Nowotkach u pani Aleksandry Charko – podsumowuje dotychczasowe wyjazdy. – Dziś jedziemy do Olsztynka, by spotkać się z Waldemarem Majcherem, twórcą ludowym, ale też działaczem Stowarzyszenia Twórców Ludowych – dodaje.

Podczas wizyt dziennikarka pyta twórców o ich artystyczne pasje, tajniki warsztatu, ale też wspomnienia i refleksje na temat sztuki, życia i oczywiście wsi, wokół której obraca się lub też do której nawiązuje ich codzienna praca.

– Dla mnie to były niezwykłe, bliskie, właściwie intymne spotkania – mówi Agnieszka Jarzębska. – Sporo pięknych myśli, uwag i spostrzeżeń, które zostały zarejestrowane przez nasze kamery.

Artyści pokazują swoje warsztaty i narzędzia pracy, a także gotowe dzieła. Dziennikarka rozmawia też z ich przyjaciółmi i ludźmi, którzy wspierają ich działalność.

– W materiałach filmowych pojawią się nie tylko główni bohaterowie, „ostatni mistrzowie”, są też inni przedstawiciele ludowej sztuki i kultury, etnografowie, dzieci i młodzież oraz pedagodzy – wyjaśnia. – Chcemy nie tylko opowiedzieć niezwykłe – myślę – interesujące historie „ostatnich mistrzów”, ale też pokazać temat tradycji kultury ludowej w kontekście całego regionu: Warmii, Mazur, Żuław i Powiśla.

Podczas realizacji projektu powstają też scenariusze lekcji dla dzieci i młodzieży. Ważnym elementem projektu są spotkania w szkołach, które znajdują się w bliższej lub dalszej okolicy od miejsca zamieszkania twórców. Takie spotkania odbyły się już w II LO w Giżycku, zespole szkół w Wydminach i Gimnazjum nr 2 w Iławie.

Z uczniami spotkali się nie tylko sami twórcy, ale też etnografowie. Były to: dr Bożena Beba z Olsztyna, Izabela Szmuc z Muzeum Kultury Ludowej w Węgorzewie, Jadwiga Wieczerzak z Muzeum Budownictwa Ludowego – Parku Etnograficznego w Olsztynku oraz Krystyna Laskowska z Muzeum Archeologiczno – Historycznego w Elblągu.

– Interesuje mnie, czy i na ile ta tematyka jest obecna w szkołach i w jaki sposób ludzie, którzy zajmują się ludową kulturą i sztuką mogą ją promować, szczególnie wśród dzieci i młodzieży – mówi autorka projektu.

Dodaje, że zarówno dzieciom, jak i nauczycielom spotkania takie bardzo się podobają, a najbardziej te ich momenty, w których dzieciaki same mogą wziąć do ręki dzieła sztuki, obejrzeć, dotknąć lub też samemu spróbować coś wykonać np. pisankę.

Podczas zajęć w szkołach uczniowie są też zachęcani do tego, by bliżej zainteresować się tematem ludowej sztuki, a także by sami, np. na zajęciach w domach kultury, spróbowali tworzyć, obcować ze sztuką oraz do tego, aby zainteresować się korzeniami swoich rodzin.

– Wiem, że wiele osób, także młodych, nosi w sobie negatywny stereotyp wsi – kontynuuje Agnieszka Jarzębska. – Jeśli dzięki spotkaniu z ciekawym twórcą i etnografem, dzięki ciepłym słowom na temat życia i tradycji polskiej wsi, które padły na tych spotkaniach, choć jedno dziecko polubi wieś, zmieni zdanie na jej temat lub jeśli samo mieszka na wsi nie będzie się wstydziło mówić, skąd jest – to będzie dla mnie coś ważnego.

Dzięki wyjazdom i kontaktom z twórcami możliwe jest też zbieranie dzieł, które znajdą się w mini-galerii sztuki ludowej, jaka jesienią zostanie otwarta w „Światowidzie”. Są to: ceramika, rzeźby, płaskorzeźby, wyroby tkackie, pisanki ukraińskie oraz wyjątkowe, wyszywane koszule ukraińskie: kobieca i męska. Wyjątkowe, bo męska wyszyta została w latach 20-tych ubiegłego wieku, a drugą wyszyła 15-letnia wówczas, a dziś 78 letnia, Aleksandra Charko.

Pierwsze materiały o „ostatnich mistrzach” – na razie fotograficzne i radiowe – znaleźć można na stronie www.eswiatowid.pl